Zaginięcia małych dzieci w Polsce

Prawdziwe historie zaginięć małych dzieci

Zabawa na podwórku przed domem

Chłopiec, 4 lata

Chłopiec jak co dzień bawił się na podwórku przed domem. Bawił się razem z kolegą. Kolega z daleka widział jak chłopiec odchodzi z jakimś mężczyzną. Poszedł w stronę szosy. Tylko tyle widział przyjaciel. Mama chłopca szybko zorientowała się, że syna nie ma przed domem. Zaczęła go szukać wokół domu i w jego okolicy, następnie zgłosiła zaginięcie na policję. Jednak chłopca nie udało się odnaleźć. Jest poszukiwany od 22 lat.

Zaginięcie w drodze do (i ze) szkoły

Dziewczynka, 10 lat.

Dziewczynka wracała do domu ze szkoły, miała po południu okolicznościową imprezę szkolną, dlatego wracała później. Przypadkowy świadek widział jak została wciągnięta do samochodu, w okolicy szkoły. Samochód razem z dziewczynką odjechał w stronę wojewódzkiej drogi szybkiego ruchu. Mimo przeprowadzonego śledztwa oraz aktywnych poszukiwań, dziewczynki nie udało się odnaleźć. Poszukiwania trwają od 17 lat.

Dziewczynka, 11 lat

Dziewczynka jak co dzień wyszła rano do szkoły. Jednak do budynku szkoły nie dotarła. Jechała do szkoły autobusem miejskim i zapamiętał ją kierowca autobusu. Widział ją w towarzystwie starszego mężczyzny. Policja oraz Fundacja ITAKA od razu rozpoczęły intensywne poszukiwania. W celu jej odnalezienia wizerunek dziewczynki został rozpowszechniony w lokalnych i ogólnopolskich mediach. Wraz z upływem czasu wykonano jej progresje wiekową. Dziewczynka jest stale poszukiwana od 12 lat.